Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HP`79
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 237 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 06:45 Temat postu: |
|
|
Nie powinno być problemów z dostępnością panewek. Możesz spytać w Hipol`u, może będą mieli coś lepszego niż JC.
Jeszcze jakiś rok temu widziałem w katalogach panewki w rozmiarze standard i ze trzy nadwymiary. Problem w tym, że Honda stosowała chyba trzy rozmiary panewek standard:-) Oznaczone kolorami.
To na pewno panewka? Mnie się też zdawało, że u mnie stukają a okazało się, że uboga mieszanka. _________________ Prelude 1979 r.
Alf powiedział: Jeśli nie mogę czegoś naprawić to znaczy, że to nie jest zepsute:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Pią Cze 20, 2008 06:45 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Cze 22, 2008 13:05 Temat postu: |
|
|
No tal\k. Jak tylko postawie ją na koła to pojade do gaźnikowca i zobaczymy. Mam nadzieje, że to nie panewka Nie jestem pewien ale czy równe cisnienie w każdym cylindrze (jednakowe 10,5 ) nie potwierdza i dobrego stanu panewe? _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
HP`79
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 237 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 09:48 Temat postu: |
|
|
Ciśnienie w cylindrach nie potwierdzi dobrego stanu panewek. Co najwyżej pierścieni tłokowych.
Spróbój wykonać czynności jakie opisałem w poście o regeneracji gaźnika:
http://classichonda.phorum.pl/viewtopic.php?t=176
żeby wyeliminować ewentualne nadmierne przyspieszenie zapłonu i zubożenie mieszanki.
Obejrzałbym też wałek rozrządu na 3 i 4 cylindrze. Lubią się wycierać krzywki i zawory klepią (odłosy klepiących zaworów powinien odróżnić od panewek każdy mechanik).
Sprawdziłbym też olej - poziom i lepkość. Jeśli dostało się dużo benzyny (krótkie trasy na ssaniu) to będzie za rzadki. O uszkodzeniach pompy olejowej nie słyszałem ale może warto rozebrać i obejrzeć.
A kontrolka oleju ścieci się? _________________ Prelude 1979 r.
Alf powiedział: Jeśli nie mogę czegoś naprawić to znaczy, że to nie jest zepsute:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 16:31 Temat postu: pompa h-cowa |
|
|
Cicho na forum więc na siłę coś napiszę
Ktoś kiedyś szukał pompy h-cowej nowej (pomijając, że są 2 lub trzy rodzaje). Bo mi po przekątej pp i tl koło nie hamuje. Czyli albo rozdzielacz albo pompa.
Aby do wiosny. Wczoraj po 3 tygodniach postoju na dworze bez odpalania(mróz do -20 stopni) wlałem do gaźnika trochę paliwa, naładowałem akumulator i od razu zagadała. przez 20 sek jak traktor a potem jak zegarek
A dzisiaj pod blokiem sąsiad palił Toyotę Avena diesel 2005 i chęłtał ze 20 sek na rozruszniku a potem jeszcze jak ursus przez kolejne 20 sek i czarna chmura...nie ma jak japońska benzyna  _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
HP`79
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 237 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:46 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy już o tym pisalem, ale ja w czasie mrozów odpalam tak:
1. Akumulator przynoszę cieplutki z domu
2. Odpinam cewkę zapłonową.
3. Kręcę rozrusznikiem np. 2 x po 20 sek. żeby rozprowadzić olej. Dobrze jest jeśli przy kręceniu zgaśnie kontrolka ciśnienia oleju. Wciskam przy tym sprzęgło, żeby rozrusznik miał lżej. Nie wyciągam ssania i nie dotykam pedału gazu, żeby nie zalać silnika.
4. Podłaczam cewkę zapłonową i przekręcam kluczyk kilkakrotnie w II pozycję (mam przepiętą pompę paliwa, żeby działała już w II poz.). W ten sposób uzupełniam paliwem komorę pływakową bez kręcenia rozrusznikiem (przydaje się po dłuższym postoju).
5. Wyciągam ssanie i odpalam, czasem pomagając sobie pedałem gazu. _________________ Prelude 1979 r.
Alf powiedział: Jeśli nie mogę czegoś naprawić to znaczy, że to nie jest zepsute:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 20:40 Temat postu: hamulce |
|
|
2x20 sek to katowanie rozrusznika moim zdaniem a olej gęsty i tak się nie rozprowadzi tylko powierzchownie pochlapie.
ale przyznam, że twoja procedura odpalania Hanki ma sens Dzisiaj w pracy zrobiliśmy doświadczenie:
1. Do dwóch jednorazowych kubków wlaliśmy olej 5w30 i 15w40.
2. Po 6 godzinach na 15 stopniowym mrozie zauważyliśmy: 15W40 tak bardzo zgęstniał (orginalny olej Toyoty) że zachowywał się jak galareta podcza gdy 5W30 zgęstniał nieznacznie.
Żeby było mało dwa auta (diesle) z tym samym silnikiem i na dwóch takich olejach odpały zupełnie inaczej. Ten na 15w40 potrzebował 2 razy więcej czasu. Silnik stawiał większe opory aż wolniej kręcił rozrusznik.
Po zmianie oleju na 5w30 różnica była na prawdę zauważalna:)
Taaaaaka ciekawostka  _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
mury
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 138 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią Sty 29, 2010 21:17 Temat postu: |
|
|
Witam
Ja ze swoją staruszką nie miałem problemów z odpalaniem. Pamiętam taką zimę (podobną do tej ale więcej śniegu było) gdzie wszyscy sąsiedzi wyciągali rano aku do ładowania, albo nie mogli wyjechać z zawalonego śniegiem parkingu. A ja zakręciłem 2 razy i pali, a potem jedynka i przebiłem się nawet przez zaspę po pługu. A teraz trzeba uważać żeby zderzaka nie urwać na jakiejś zaspie. Zacząłem żałować że sprzedałem swoje maleństwo, bo za takie pieniądze to mogła nawet stać pod chmurką. Zastanawiam się nawet nad odkupieniem, jak bym tylko wiedział gdzie ona jest. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 290 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 28, 2011 11:38 Temat postu: |
|
|
no dobra, a wracając do ogólnie tu zatytułowanego tematu hamulców...
W związku z coraz mniejszą dostępnością bębnów hamulcowych , z radością oznajmiam, że na http://www.samli.pl/ mają i to również BREMBO w cenie 98zl/szt.
I to NIE jest reklama  _________________ 1980 Accord SJ; 1981 Prelude SN; 1995 Volvo 850 2.3 T-5
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Kwi 17, 2011 21:03 Temat postu: Przednie tarcze |
|
|
Chłopaki mam pytanie. Musze wymienić przednie tarcze i nie powinno być z tym problemu bo tarcz już się trochę nawymieniałem ale;
- otarło mi się o uszy, że w Accordeonie I są one częścią łożyska i można je wymienić tylko z łożyskami.
Czy to prawda?
Czy są przy wymianie jakieś utrudnienia? _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
HP`79
Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 237 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
Wysłany: Pon Kwi 18, 2011 07:55 Temat postu: |
|
|
No, mnie też się otarło
Ale to dotyczyło accorda IV gen (zapewne i V gen).
Łożysko jest wciskane w zwrotnicę (nie ma nic wspólnego z tarczą).
Wymieniałem tarcze. Nie pamietam jakichś wielkich trudności. _________________ Prelude 1979 r.
Alf powiedział: Jeśli nie mogę czegoś naprawić to znaczy, że to nie jest zepsute:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Pon Kwi 18, 2011 10:42 Temat postu: |
|
|
Uff...Dzięki. V też mam ale na szczęście tarcze są okej. No to wymieniam  _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 290 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 18, 2011 18:49 Temat postu: |
|
|
Hej, nie to może że są częścią łożyska i trzeba wymieniać łożysko przy wymianie tarczy, tylko po prostu tarcza kotwiczna koła (czy też piasta raczej może po prostu) jest na zewnątrz, a tarcza wewnątrz, odwrotnie niż w większości aut, więc piastę trzeba najpierw odkręcić od starej tarczy i delikatnie zdjąć. Delikatnie dlatego, że odsłonimy łożysko i żeby nie nasypać tam syfu, rdzy itp., ale schodzi łatwo - trzeba najwyżej śrubokrętem popodważać równomiernie ze wszystkich stron. Zakładamy nową tarczę, sprawdzamy, czye nie ma syfów w łożysku zewnętrznym, ani na osi ewentualnie dodajemy smaru i przykręcamy. POWODZENIA!  _________________ 1980 Accord SJ; 1981 Prelude SN; 1995 Volvo 850 2.3 T-5
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 15:23 Temat postu: hamulce |
|
|
Czołem.
I tak wczoraj o 21.00 zacząłem wymienić tarcze hamulcowe. Począwszy od tej prawej. Odkręciłem nakrętkę zabezpieczającą półosi, żeby potem się z tym nie męczyć. Ze zdjęciem zacisku i jarzma hamulcowego nie było kłopotów tak jak ze śrubami piasty. Problem zaczął się kiedy chciałem zdemontować piastę. Śrubokręty to za mało. Wziąłem łyżki i metodą siłowa podpierałem z każdej strony przez około 2.5 godziny milimetr po milimetrze. I tak udało mi się zdemontować piastę i wyjąć tarcze około północy. Umyłem łożysko, nasmarowałem i dzisiaj zacznę składać to do kupy mam nadzieję że z powodzeniem. I została jeszcze druga strona
Nie jestem może starym wyjadaczem ale trochę tarcz w różnych autach się nawymieniałem i z całą odpowiedzialnością stwierdzam, ze bardziej głupiego rozwiązania nie widziałem. Totalne debilstwo  _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
Olek
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 290 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 17:32 Temat postu: |
|
|
Zgoda w pełni - nie widzę żadnych praktycznych zalet takiego rozwiązania, jest to gUpie Ale może i tak lepiej niż w Citroenie DS, albo innych zabytkach gdzie masz tarcze przy skrzyni lub przy dyferencjale... wtedy bez kanału byś ich nie wymienił. Nie martw się, jak teraz wszystko złożysz na świeżym smarze, popryskasz miedzią na stykach metali itp. to następne ściąganie piasty pójdzie już zupełnie inaczej, znacznie znacznie gładziej, miałem tak za drugim razem. _________________ 1980 Accord SJ; 1981 Prelude SN; 1995 Volvo 850 2.3 T-5
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie Kwi 24, 2011 18:40 Temat postu: |
|
|
No tak- zawsze może być gorzej. A prawdopodobnie będę ściągał piasty po raz drugi bo łożyska mają znaczny luz ale nie mam teraz ni chęci ni kasy żeby się tym zając a tutaj pewnie będzie trochę pod górę. A tak z ciekawostek to nowe tarcze (założyłem tarcze Made in Poland - Mikoda) mają grubość prawie 13 mm a moje miały 7,5 o zgrozo  _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
mirek
Dołączył: 23 Lis 2010 Posty: 24 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 27, 2011 22:22 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Jestem w trakcie wymiany tylnych przewodów hamulcowych ( elastyczne pęknięte).
Po stronie pasażera z tyłu jest trójnik ( a raczej czwórnik ). czy ten elastyczny przewód wchodzący w ten rozgałęźnik jest wkręcany czy siedzi na stałe ? ( te miedziane odkręciłem )
Pozdrawiam _________________ honda accord II 1.6 hatchback 83r. |
|
Powrót do góry |
|
 |
soltys
Dołączył: 12 Paź 2007 Posty: 144 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Czw Kwi 28, 2011 09:52 Temat postu: |
|
|
W jedynce jak wymieniałem elastyczne przewody to jeden koniec odkręcałem przy nadkolu a drugi był zamocowany przy amortyzatorze i w niego był wkręcony miedziany. Wszystko było na zew przy nadkolu ładnie dostepne. A jak jest w dwójce - nie wiem. _________________ HANKA ACCORD SJ 1980 R
HONDA ACCORD AERODECK 2.0 i ES 1997 R
Iż-49 1956 r |
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
Dołączył: 07 Mar 2021 Posty: 7379
|
|
Powrót do góry |
|
 |
żabacia
Dołączył: 14 Sie 2021 Posty: 314
|
Wysłany: Wto Sie 31, 2021 14:56 Temat postu: |
|
|
Fajnie jest , jak wszystko działa- nieprawdaż... Ale nie zawsze jest tak kolorowo, a hamulce też lubią się psuć. Tak się stało teraz u mnie... Ale na szczęście kolega polecił mi sprawdzony audi serwis poznań Professional Auto Service , które działa profesjonalnie i niezawodnie. Dlatego na pewno się do nich zgłoszę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ufy4e7et
Dołączył: 07 Wrz 2021 Posty: 1
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Reklama
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2021 12:00 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|